Mundial 2010

Przypadkiem oglądałem 1-wszą połowę meczu Argentyna-Meksyk, akurat kilkanaście sekund przed drugim golem. Śmiech na sali. Do tego jeszcze to perfidne popchnięcie na koniec połowy. Ten mecz jest albo sprzedany, albo Meksykańce nie przyjechali grać...

Nie wiem o czym ty mówisz, Meksykanie mimo wyniku 3:0 się nie poddawali i nacierali na bramkę Argentyńczyków, przed tą pierwszą bramką ten sam piłkarz minimalne przestrzelił nad poprzeczką, liczne strzały dośrodkowania, mecz był na wysokim poziomie, chyba oglądałeś jakąś retransmisje.

Mówię o tym, co zaprezentowali pod koniec 1-wszej połowy. Owszem, później się naprostowali, ale niesmak pozostał...

Piłka nożna interesuje mnie tak, jak tempo wzrostu szarotki alpejskiej w trakcie przesilenia letniego, nie znaczy to jednak, że nie widzę, jak obrońca podaje przeciwnikowi, a inny chamsko wypycha drugiego z boiska.
Takie rzeczy to ja w gimnazjum oglądałem na wf-ie.

To była tylko jedna bramka. No w sumie pierwsza była ze spalonego, ale sami wiecie jak to jest... Cholerne przepisy, bo już nie mówię na sędziów - nie mogą zobaczyć wszystkiego... Tak samo jak był mecz Polska-Niemcy, gdy pan Howard Webb podyktował karnego w doliczonym czasie gry, przy remisie... Popchnięcie? Nie wiem o czym mówisz. Zawsze się coś takiego zdarzy, nikt się zbytnio nie dziwi. Argentyna i tak by wygrała, oni wygrają całe mistrzostwa Razz

. No chyba, że Niemcy się postarają, to mają też dużą szansę.

Co do tej całej sytuacji z nagrywaniem i oglądaniem powtórek przez arbitrów, to FIFA zabrała głos i powiedziała tak: Piłka Nożna jest jedna, w III ligach mecze nie są trasmitowane i czy to będzie sprawiedliwe?
Trochę w tym racji jest, ale z drugiej strony jeśli w 1/8 finału wpada piłka do bramki, a sędzie jej nie widzi, czy bramki ze spalonego to coś jest nie tak. Zauważcie, że to już w fazie grupowej było. Pechowcami byli Amerykanie gdzie nie zaliczono im dwóch poprawnie zdobytych bramek. Co do dzisiejszych pojedynków liczę na Paragwaj i Hiszpanie. Hiszpania po prostu jak się rozkręci jest nie do zatrzymania, a Ronaldo nie będzie mógł coś zrobić w pojedynke. Paragwaj? To taki czarny koń, grają ładną piłke dla oka, podobnie jak Chile, które jest mi bardzo szkoda, bo są naprawde świetni, ale los sprawił, że być może trafili na przyszłych mistrzów świata.

Nie wiadomo do końca, czy był spalony... A takie coś nie powinno mieć miejsca, nie powinno być karnego za takie popychanki w polu karnym...

[link widoczny dla zalogowanych]

Moja odpowiedz http://www.youtube.com/watch?v=zG0ZvLYzOb4

Hiszpania - Portugalia 1-0

Moja odpowiedź: TAAAAK!

Dobrze, że Hiszpania wygrała. Pokazali kawał dobrej piłki w 2 połowie spotkania. A "wielki" Cristiano Pedaldo nic nie zrobił... Pfff...

Ja na CR7 mówię Żeluś Very Happy

Krótkie, chwytliwe i pasujące Very Happy

Co do meczu, to również byłem za Hiszpanią, więc jestem jak najbardziej zadowolony Smile